piątek, 25 maja 2012

Babeczki na Festyn


Jutro dość szczególny dzień- oczywiście Dzień Matki :)
Ale oprócz tego wyjątkowego święta, dla mojej Mamy jutrzejszy dzień jest ważny. Po raz trzeci w szkole podstawowej i gimnazjalnej, w której uczyłam się ja i mój starszy brat, a nadal uczy młodszy, odbędzie się Festyn Rodzinny. Nasza Mama jest jedną z pomysłodawczyń i współorganizatorek wydarzenia, więc bardzo przeżywa każdy element tej imprezy. W bardzo dużym skrócie- Festyn ma być okazją dla Rodzin, by mogły spędzić wspólnie kilka godzin, bawiąc się i śmiejąc, także w towarzystwie nauczycieli. Ma to być chwila spajająca kilka pokoleń, łącząca rodziców, dzieci-uczniów i nauczycieli, bez barier i zahamowań. Są więc gry, zabawy i występy artystyczne. Jest też jedzonko :) Oprócz tradycyjnego kiermaszu słodkości odbędzie się licytacja tortów (o moim torcie jutro lub pojutrze). Ale po raz pierwszy atrakcją ma być także konkurs na najpiękniej udekorowane ciasto/ciastko/babeczkę. Właśnie skończyłam swoje babeczki i koniecznie muszę się nimi pochwalić ;)

Pomysł na dekorację jest własny, przepis na ciasto pochodzi z bloga Cioccolato gatto . Są to pyszne babeczki kokosowe z kawałkami ananasa. Sam aromat kokosa nie przebija się na tle innych składników, jest delikatny, chowa się gdzieś w tle i doskonale komponuje się z owocem. Wprowadziłam do przepisu kilka zmian- nie mogłam użyć kremu ze względu na ewentualną wysoką temperaturę. Skorzystałam z usług lukru królewskiego, który sprawdził się idealnie nie tylko do dekoracji, ale również jako komponent smakowy. Oryginalnie powinnam użyć świeżego ananasa, ale nie dysponowałam takowym i puszkowany ( w lekkim syropie ) nie zepsuł efektu. Jeszcze kilka zmian wprowadziłam, ale o tym poniżej ;) Jeszcze tylko jedna anegdotka- gdy piekłam pierwszą partię, zapomniałam wsypać pokrojone owoce do ciasta. Zorientowałam się tuż przed włożeniem blaszki do piekarnika, więc wetknęłam tyle owoców na wierzch, ile tylko się dało. Następna partia upieczona została zgodnie z przepisem i okazała się lepsza :) Pierwszą część postanowiliśmy sami spałaszować- zrobiłam krem (przepis poniżej)- i było bosko!

A teraz oczywista oczywistość ;) Pragnę złożyć najserdeczniejsze życzenia wszystkim Mamom świata !

I mojej Mamie- wszystkiego, co najlepsze! Dziękuję, że jesteś :* I że pomogłaś mi zaaranżować tacę z gotowymi już babeczkami ;)


Babeczki na Festyn
przepis na 12 sztuk

babeczki (wszystkie składniki w temp. pokojowej): 
  • 2 jajka,
  • 100g cukru (wliczając w to jeden cukier waniliowy),
  •  3 łyżki rozpuszczonego masła,
  • 2 łyżki jogurtu naturalnego,
  • 2 łyżki śmietanki 30%,
  • 140g mąki pszennej tortowej,
  • 75g zmielonych wiórków kokosowych,
  • 3/4 łyżeczki proszku do pieczenia,
  • 1/8 łyżeczki sody,
  • szczypta soli,
  • 1 szklanka posiekanego ananasa z puszki (w lekkim syropie).
 Rozgrzej piekarnik do 180 st.C.
W jednej misce przesiej mąkę, kokos, proszek, sodę i sól. W innym zmieszaj ze sobą masło, jogurt i śmietankę. W osobnej misce ubij jajka z cukrem na jasną i puszystą masę. Dodaj 1/3 sypkich składników, wymieszaj, połowę mokrych, wymieszaj, i tak dalej, do wykończenia składników. Wmieszaj posiekanego ananasa. Rozłóż masę do 12 foremek na muffinki. Piecz ok. 20 minut ( do suchego patyczka). Ostudź.

krem:   
  • 150g serka mascarpone,
  • 200ml schłodzonej śmietanki 30%,
  • 1-2 łyżki zalewy z ananasa,
  • 2-3 łyżeczki cukru pudru (do smaku).
Serek wymieszaj z sokiem z ananasa, dodaj cukier puder. Ubij śmietankę na sztywno. Delikatnie wymieszaj łyżką serek ze śmietaną. Wstaw do lodówki na 10-15 minut. Nakładaj na ostudzone babeczki.

Nie masz ochoty na krem? To może lukier królewski?

lukier:
  • białko z jajka,
  • ok. 1 szklanki cukru pudru (jego ilość zależy od wilgotności powietrza i objętości białka oraz tego, jak gęsty lukier chcemy uzyskać).
Przy pomocy trzepaczki ubij przez chwilkę białko, aż zacznie robić się pianka. Dodawaj stopniowo cukier puder, stale mieszając, aż uzyskasz preferowaną przez Ciebie gęstość (do tych babeczek użyłam dość gęstego lukru, bo nie chciałam, aby ciasto przebijało i abym mogła łatwo namalować kwiatki). W tym momencie możesz dodać barwniki spożywcze (lub np. kurkumę, gęsty sok z buraka), jeśli chcesz uzyskać kolorowy lukier. Lukier należy przechowywać przykryty folią spożywczą, by nie wysechł.

dekoracje:
  • pszczółki (do tego celu użyłam marcepanu, z którego ulepiłam kulczki-wałeczki. Po bokach wbiłam płatki migdałowe, aby miały skrzydła. Oczy i paseczki namalowałam wykałaczką maczaną w roztopionej czekoladzie- polecam gorzką, bo jest ciemna, ja użyłam mlecznej i była za jasna. Do babeczek przykleiłam je odrobinką lukru.),
  • barwniki spożywcze w proszku (do namalowania kwiatków na lukrze),
  • kilka łyżek wódki (rozpuściłam w niej barwniki, by następnie pędzelkiem malować, co tylko zapragnę, zupełnie jak farbką. Nie ma obawy- alkohol wyparowuje, a nasze dzieło pozostaje),
  • listki konwalii podkradzione z Maminego bukieciku + oczywiście pomoc Rodziny w aranżacji całego dzieła ;)


2 komentarze:

  1. O, raju! Babeczki przepiękne! Aż żal zjadać, choć pewnie są też bardzo smaczne :) Festyn Rodzinny, konkurs tortów i babeczek - świetne pomysły! Bardzo mądra Mama :) Trzymam kciuki za wygraną ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Dziękuję, dziękuję, dziękuję! :)

    Donoszę, że babeczki zajęły drugie miejsce ;)

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...