Spodobały mi się te zabawy z czekoladą! :)
Nie wiedziałam, co zrobić z resztką czekolady, jaka pozostała mi w misce po zrobieniu pralinek i nasunęło mi się takie oto cudeńko. Jako, że połączenie czekolady i masła fistaszkowego uwielbiam nad życie, na punkcie tej czekoladki oszalałam. Zrobienie jej zajmuje kilka chwil (o ile nie temperuje się czekolady), wygląda uroczo, a smakuje jeszcze lepiej. Można komuś podarować, można poczęstować kogoś, kogo się bardzo lubi, można też pożreć nie dzieląc się z absolutnie nikim, jednocześnie oglądając gotującą Rachel Khoo. Szczególnie polecam to ostatnie ;)
Czekolada z masłem orzechowym
- dowolna czekolada- gorzka, deserowa, mleczna, biała- byle nie nadziewana i nie taka z dodatkami,
- kremowe masło orzechowe.
Jeśli chcesz, by Twoja czekolada pięknie się prezentowała, masz zamiar podarować ją Komuś lub zależy Ci na tym, by nie topiła się w palcach, utemperuj ją tak, jak opisałam to na początku przepisu na pralinki chałwowe .
W tym czasie podgrzej masło orzechowe- możesz zrobić to na kilka sposobów:
- w mikrofali;
- w misce ustawionej nad garnkiem z gotującą się wodą- tak, jak topi się czekoladę;
- w słoiku włożonym do niewielkiej ilości gorącej wody- ten sposób polecam najmniej.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz