wtorek, 27 sierpnia 2013

O Zuzi słów kilka...



Dzisiaj mija 5 lat mojego wegetarianizmu :)
A skoro mój telefon padł i nie podniesie się jeszcze przez co najmniej tydzień, nie mogę robić nim fotek jedzenia. Tak więc zamiast przepisu chciałam Wam dzisiaj pokazać troszkę innych słodkości.



Przedstawiam Wam Zuzię- dzidzię, która nam wszystkim zawróciła w głowie. Ma niecałe 3 miesiące, lubi psocić (szczególnie przy misce z wodą), a gdy już coś zbroi to patrzy takim wzrokiem, że człowiek się rozpływa. Ma dziewczyna charakterek i lubi to pokazywać :) I chociaż za kilka miesięcy będzie na prawdę wielkim psem, tak dzisiaj przeraża ją wszystko, co nie jest jej domem.

A gdy już się zmęczy, to wygląda tak:



Rośnie zastraszająco szybko, z każdym dniem zdobywa nowe zdolności (nie tylko te, które nam się podobają) i wydaje się, jakby była z nami już co najmniej rok. Tak na prawdę, gdy przyszła do nas miesiąc temu była taką malutką włochatą kuleczką:


Słodka, prawda? :)


8 komentarzy:

  1. Witam!
    Jeżeli psiunia wykazuje lęk to może warto by skontaktować się z behawiorystą (zazwyczaj to jest koszt ok 200-300PLN - jest to inwestycja na całe życie). Nie chce was straszyć - sama mam Stracho-Psa i wiem jakie uciążliwe może byc życie z lękliwym psem. Moja psiunia boi się jednorazówki zawieszonej na oparciu krzesła, innych psiaków, nowych przedmiotów (np. kosza na śmieci) na znanej drodze, dzieci. Udało mi się zapobiec leku przed sztucznymi ogniami burzy, ale tylko dzięki wiedzy jak się zachować. Sama wiem jak łatwo zrobić z psa kalekę, nie wiedząc jak dobrze postępować.
    Z góry Was przepraszam, nie chce brzmieć przemądrzale, ale za każdym razem jak słyszę coś o niewłaściwym zachowaniu psa, włącza się u mnie instynkt pseudo trenera :o)
    Pozdrawiam Was i Zuzie!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki za rady, absolutnie nie brzmisz przemądrzale ;) Szczerze mówiąc, widząc jak bardzo Zuzia boi się ludzi i świata zewnętrznego, doszłabym do wniosku, że dzięki temu będzie po prostu łagodnym psem, gdy dorośnie. Ale skorzystaliśmy z usług behawiorysty i tresera z psiego przedszkola, który wytłumaczył nam, że takie zachowanie prowadzi do... agresji (chodzi głównie o owczarki niemieckie). Tak więc mocno pracujemy teraz metodą małych kroczków, żeby jakoś ośmielić psiaka i sprawić, by spacery były radością, a nie stresującym zdarzeniem. Mam nadzieję, że nam się to uda :)
      Pozdrawiam! :)

      Usuń
  2. Trzymam za Was mocno kciuki.
    Zuza jest przeurocza :o)

    OdpowiedzUsuń
  3. Zuziunia Jest piękna i pewnie wyrośnie z niej pożądny pies. Tylko roboty trzeba dużo włożyć.

    - Pani, która ciągle przesiaduje w Ciachu..hihi..(no kto to może być)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aaaa, no jest jest taka jedna... Całkiem symaptyczna, chociaż natręt :-P

      A tak na serio, to chyba kartę stałego klienta Ci wyrobimy. Tylko nie wiem, czy jeszcze przyjdziesz, bo przecież u nas taaaka drożyzna! ;-)

      Usuń
  4. Natręt?! : ((((

    Nie tylko drogo, ale i obsługa niemiła!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szanowna Pani,
      księga skarg i zażaleń zostanie udostępniona na Pani życzenie w każdej chwili.

      Serdecznie pozdrawiam, kierownik zmiany ds. kontaktu z klientem.

      Usuń
    2. Jak tylko będę w okolicy tej waszej..''ciastkarni'', to wstąpię i wpiszę się!

      Usuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...