wtorek, 3 września 2013

Marzenie pożeracza masła orzechowego




Chyba nie zaskoczę nikogo stwierdzeniem, że własne urodziny to jeden z najlepszych dni, jakie przypadają w ciągu roku. Nie tylko dostaje się wtedy masę miłych słów i uśmiechów, ale też coś, czego nie potrafię przecenić- możliwość stworzenia deseru tylko dla siebie. Chociaż mam to szczęście, że bliscy dają mi na prawdę dużą swobodę w wyborze słodkości, to i tak zawsze z tyłu głowy kołacze mi się pytanie "czy aby na pewno to zasmakuje wszystkim?". Nie każdy lubi to samo, niektórzy wolą desery lżejsze, inni przeciwnie, ktoś tam wogóle nie przepada za słodyczami i przez to ciężko jest jednym ciastem uszczęśliwić wszystkich. Ale kiedy na horyzoncie pojawiają się urodziny- nie ma zmiłuj. Można wybrać dokłądnie to, na co ma się akurat ochotę, a inni powinni to uszanować. Tak przynajmniej jest w naszym domu. Dlatego też nikogo nie dziwi, że dla siebie przeważnie wybieram coś konkretnego, kremowego i tłustego, a i ja nie obrażam się, gdy większość ciasta zjadam sama.

Jednak najdziwniejsze jest to, że tego roku na moich urodzinach zabrakło tortu. Uwielbiam rozmaite przekładańce. Tworzenie ich to przyjemność, która narasta podczas ich konsumpcji. Ale tym razem wogóle nie miałam ochoty na tort, za to masło orzechowe chodziło za mną od dawna. I bardzo szybko zdecydowałam się na deser, który wydaje się być dość popularny za oceanem- Peanut Butter Pie. I na prawdę nie dziwię się, że cieszy się dobrą sławą. Dla mnie to był strzał w dziesiątkę i nie żałuję, że zastąpił mi w tym roku tradycyjny tort. Pomyślcie sami, czy może być coś wspanialszego? Spód z pokruszonych ciasteczek Oreo, cienka warstwa kajmaku okraszonego solonymi fistaszkami, pokrytymi grubą warstwą delikatnego musu z masła orzechowego, a wszystko to zwieńczone rozpływającym się w ustach czekoladowym ganache. Ach, cudo! Najlepsze w tym paju jest to, że dominuje w nim aromat masełka fistaszkowego. I jest go na prawdę sporo! Jak wszystkie moje ulubione desery, jest bardzo intensywny w smaku i obfituje w kalorie :) Ale nie potrzeba dużego kawałka, wytraczy cienki plasterek, by pojawił się uśmiech na twarzy. A jeśli to Was jeszcze nie przekonało, to dodam tylko, że nie potrzebujecie piekarnika, by stworzyć to arcydzieło. Wystarczy tortownica, kilka półproduktów i dobre chęci, a efekt na prawdę niesamowity ;)



Paj z masłem orzechowym
(Peanut Butter Pie)

spód:
  • 35 ciasteczek Oreo,
  • 7 łyżek (105ml) roztopionego masła,
  • 3/4 szklanki (180ml) kajmaku*,
  • 1/2 szklanki (125ml) solonych orzeszków ziemnych.
Ciasteczka przełóż do robota kuchenngo i rozkrusz na najdrobniejsze okruszki (jeśli nie masz robota, możesz zrobić to ręcznie, np. wałkiem do ciasta, jednak zajmie to nieco więcej czasu). Dodaj masło i zmiksuj wszystko dokładnie, by składniki dobrze się połączyły. Przełóż masę do tortownicy o średnicy ok. 24cm i palcami ugnieć z niej spód i brzeg deseru. Wstaw do lodówki na 15-20 minut, aż masło stężeje.
Następnie wyjmij z lodówki i na dnie rozsmaruj masę kajmakową, by później rozłożyć na niej orzeszki. Wstaw do lodówki na czas, kiedy będziesz przygotowywać mus.

mus orzechowy:
  • 250g (1 małe opakowanie) serka mascarpone,
  • 1 szklanka (250ml) kremowego masła orzechowego,
  • 1/2 szklanki (125ml) cukru pudru,
  • 1 szklanka (250ml) śmietanki 30%, schłodzonej.
Serek zmiksuj z masłem orzechowym i cukrem pudrem tylko do połączenia się składników na jednolitą masę. W osobnej misce ubij śmietankę na sztywno. 1/3 bitej śmietany przełóż do masy orzechowej i wymieszaj (nie musisz być specjalnie ostrożna/y, bo na razie potrzebne jest delikatne rozluźnienie masy, a dopiero później ważne jest zachowanie bąbelków powietrza). Potem dodaj resztę śmietanki i teraz zdecydowanymi, ale delikatnymi ruchami zmieszaj obie masy, by zachować jak najwięcej puszystości. Przełóż mus do tortownicy i dokładnie rozsmaruj. Wstaw do lodówki.

ganache:
  • 100g czekolady deserowej,
  • 100g czekolady mlecznej,
  • 100ml śmietanki 30%.
Czekolady połam na kawałki i umieść w miseczce. Śmietankę zagotuj, a następnie wlej ją do miseczki z czekoladą. Odstaw na 1-2 minuty, potem dokładnie wymieszaj, aż masa będzie jednolita i gładka. Odstaw do ostudzenie, a potem wyłóż na mus orzechowy i rozsmaruj. Pozostaw do zastygnięcia w lodówce.

Paj możesz udekorować siekanymi orzeszkami ziemnymi, kleksem bitej śmietany lub czymkolwiek, co tylko przyjdzie Ci do głowy. Deser najlepiej kroi się i smakuje schłodzony. Ze względu na mascarpone i bitą śmietanę należy go przechowywać w lodówce. gdy dłużej postoi w temperaturze pokojowej zaczyna nieco rozpływać się, ale nie traci na puszystości, ani tym bardziej na smaku :) Ach, no i dodam jeszcze, że naj-naj-najlepiej ten paj smakuje, gdy się go lekko zmrozi- smakuje wtedy jak najcudowniejszy tort lodowy.


* Kajmak to karmelowa masa z mleka skondensowanego. Możesz kupić gotową masę kajmakową w puszce lub przygotować ją samodzielnie. Należy puszkę słodzonego mleka skondensowanego (całą, zamkniętą) gotować w wodzie przez ok. 2-3 godziny (im dłuższy czas gotowania, tym gęstsza i bardziej karmelowa jest masa), następnie wyjąć z wody i ostudzić kompletnie przed otworzeniem (to bardzo ważne! Taka gorąca puszka przy otwieraniu najprawdopodobniej wybuchnie, co oprócz spektakularnego zabrudzenia kuchni może spowodować niemały uszczerbek na Twoim zdrowiu).











A tak cieszyłam się na swój pierwszy urodzinowy torcik (do dziś co roku reaguję tak samo!):




7 komentarzy:

  1. Wspaniale wygląda,bardzo mnie zaciekawił orzechowy mus,pysznosci,miłego dnia.

    OdpowiedzUsuń
  2. Boski:) Uwielbiam masło orzechowe i bardzo mnie zaciekawił ten przepis :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Jak ja kocham masło orzechowe! Już dawno miałam zrobić taki przepis i chyba teraz się skuszę, bo u Ciebie wygląda pyysznie :D Pozdrawiam, gingerbreath.blox.pl

    OdpowiedzUsuń
  4. Poproszę więcej wegańskich/dairy-free przepisów, bo aż żal przychodzić na stronę i tylko marzyć :D

    A tak ogółem to drożyzna i tyle.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nasz klient, nasz Pan :) Będzie więcej beznabiałowych!

      Usuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...