Kilka dni temu dowiedziałam się o tym konkursie organizowanym przez Kuchnię+. Nie zastanawiałam się długo, podjęłam decyzję o wzięciu w nim udziału i... zaczęło się wymyślanie w mojej głowie. Leżakujący na parapecie i cierpliwie czekający na zjedzenie owoc mango objawił się, jako motyw przewodni tortu. Migdały i mascarpone wydawały się do niego pasować i tak oto powstało moje dzieło. Tort składa się z warstw migdałowego dacquoise, curdu z mango(warto przygotować go kilka godzin przed składaniem tortu albo nawet dzień wcześniej) oraz kremu z mascarpone, śmietanki i białej czekolady. Do dekoracji przygotowałam plasterki świeżego mango oraz migdałową pralinę.
Tort jest dość słodki (głównie za sprawą dacquoise, do którego ciężko jest użyć mniej cukru), ale za to jest bardzo intensywny w smaku. Mały kawałek w zupełności wystarczy, by poczuć satysfakcję i zaspokoić zapotrzebowanie na coś słodkiego do kawy w niedzielne popołudnie. Nawet Mama nie mogła się oprzeć, choć nie przepada za słodkimi wypiekami ;)
Jeszcze słówko o nazwie tortu. Nie mogłam zdecydować się na konkretną nazwę, ale w końcu padło na "Mango Twist". Nawiązuje on do jednego z programów Jamiego pt. "Oliver's Twist" ("Przekręty Jamiego Olivera").
I jeszcze jedno! Szykuje się mała gratka dla fanów i sympatyków Jamiego. W dniu jego urodzin (27 maja) na kanale Kuchnia+ rusza wieeeeelki maraton z programami Olivera :)
Tort dla Jamiego "Mango Twist"
Migdałowy dacquoise:
- 8 białek jaj o temp. pokojowej,
- 300g cukru,
- 200g zmielonych migdałów (najlepiej zmielić płatki migdałowe),
- 2 łyżki mąki ziemniaczanej,
- szczypta soli.
Przy pomocy miksera ubij białka z solą. Gdy utworzy się gęsta pianka, zacznij stopniowo dodawać cukier, stale miksując. Białka będą błyszczące, a cukier się rozpuści. W osobnej misce wymieszaj migdały z mąką. Dodaj mieszankę migdałową do białek i delikatnie wymieszaj. Podziel masę między 4 okręgi, rozsmaruj bezę i wygładź (nie rozpłynie się ani nie urośnie, zachowa taki kształt, jaki nadamy jej przed pieczeniem). Piecz ok 30 minut, aż blaty się zarumienią. Wyjmij i ostudź.
Mango curd:
- 475g miąższu z mango (jeden duży i dojrzały owoc powinien wystarczyć),
- 1/3 szklanki cukru,
- 4 żółtka,
- 2 łyżki soku z cytryny,
- szczypta soli,
- 70g masła, zimnego i pokrojonego na kawałki,
- 1 łyżeczka agaru w proszku.
Krem z mascarpone:
- 350g serka mascarpone o temperaturze pokojowej,
- 100g białej czekolady,
- 200ml śmietanki 30%,
- 2-3 łyżki cukru pudru.
Dekoracja:
- 1 mały owoc mango, pokrojony na cienkie plasterki,
- pralina migdałowa: 1/2 szklanki cukru, 2 łyżki wody, 1/2 szklanki płatków migdałowych.
Składanie tortu:
Na talerzu lub paterze ułóż jeden blat dacquoise, rozsmaruj na nim ok. 1/3-1/2 szklanki curdu oraz 1/4 całego kremu. Postępuj tak z pozostałymi warstwami. Na wierzchu i po bokach rozsmaruj cienko resztę kremu. Wstaw do lodówki na kilka godzin. Wierzch posmaruj ok. 0,5 cm warstwą curdu (mimo wszystko mi pozostało jeszcze nieco niewykorzystanego curdu), po bokach ułóż plasterki mango i wstaw do lodówki na kilka godzin lub na noc. Przed podaniem ułóż na powierzchni pokruszoną/połamaną pralinę.
Tort pyszny - pisze po testach organoleptycznych. Polecam każdemu kto nie je tylko po to by zaspokoić głód ;)
OdpowiedzUsuńAd-donisie, dziękuję za rekomendację ;)
OdpowiedzUsuń