Dzisiaj babeczki, które mają cieszyć dzieciaki, choć chyba więcej radości sprawiają tym, którzy jeszcze pamiętają "Ulicę Sezamkową". Miały przypominać mojego bohatera, z którym dość mocno się utożsamiam i który reaguje na słodkości tak samo, jak ja ;) A okazało się, że nie wszyscy zgadli, o co mi chodziło (znaleźli się i tacy, co w moich cupcake'ach widzieli... żabkę). Może to te wielkie (zbyt wielkie) oczy? Albo Oreo zamiast ciasteczka z kawałkami czekolady? Tego nie wiem, za to z pewnością mogę potwierdzić, że w smaku wyszły bardzo dobre. Ciasto kakaowe na spodzie było pyszne i wilgotne, i ładnie komponowało się z wiórkami kokosowymi na wierzchu.
Przepis na babeczkowe ciasto pochodzi ze wspaniałej strony Sweetapolita.com , którą gorąco polecam. Przede wszystkim jest to bardzo rzeczowe źródło wiedzy o wypiekach. Wszystko, co może przydać się podczas pieczenia i dekorowania znajduje się na stronie w bardzo przystępnej, luźnej, a jednocześnie kompetentnej i usystematyzowanej, schludnej formie. Jeśli coś może pójść źle podczas procesu przygotowania danego wypieku, to wiemy o tym od autorki, a co najważniejsze dowiadujemy się, jak temu zaradzić, bądź temu zapobiec. Do każdego przepisu załączone są piękne zdjęcia w dość sporej ilości (co bardzo lubię, bo pomaga mi to w wyobrażeniu sobie, jak dany wypiek będzie wyglądał i nierzadko decyduje o tym, czy wogóle zechcę skorzystać z tej receptury). Każdy przepis jest dokładnie opisany, co również pomaga w podjęciu decyzji o wyborze właśnie tego, a nie innego. Na stronie znajdują się też filmy (tutoriale) prezentujące trudniejsze techniki dekoracji ciast, za co mam ochotę tą Panią ozłocić! Jakby tego było mało, od autorki bije takie ciepło i spokój, że aż nie chce się zamykać przeglądarki, by nie stracić dobrego humoru :)
Cookie Monster Cupcakes
przepis na ok. 10-12 babeczek (w zależności od wielkości foremek)
zaczerpnięte ze strony sweetapolita.com
ciasto:
- 3/4 szklanki (180ml) mąki pszennej uniwersalnej,
- 3/4 szklanki (180ml) cukru,
- 1/4 szklanki (60ml) ciemnego kakao,
- 3/4 łyżeczki (3,5ml) sody,
- 3/4 łyżeczki (3,5ml) proszku do pieczenia,
- 3/4 łyżeczki (3,5ml) skrobi kukurydzianej,
- szczypta soli,
- 1/3 szklanki (80ml) maślanki o temp. pokojowej,
- 1/4 szklanki (60ml) gorącej kawy,
- 3 łyżki (45ml) oleju,
- 1 jajko o temp. pokojowej,
- 1 1/2 łyżeczki (7,5ml) naturalnego ekstraktu z wanilii (opcjonalnie).
Do miski przesiej mąkę, kakao, sodę, proszek, skrobię, sól i dodaj. Dodaj resztę składników i wymieszaj mikserem pracującym na średnich obrotach przez 2 minuty. Rozlej ciasto między foremki (ciasto jest dość płynne; nieco urośnie podczas pieczenia) i wstaw do piekarnika na 15-17 minut, aż patyczek wbity w środek babeczki wyjdzie suchy. Wyjmij z pieca, odczekaj 1-2 minuty i wyjmij babeczki na kratkę do studzenia wypieków. Ostudź kompletnie.
dodatkowo:
- niebieski barwnik spożywczy w proszku lub żelu (barwniki w płynie są za mało wydajne, a w dodatku rozwadniają masę, co w tym przypadku jest... można powiedzieć, niedopuszczalne),
- wiórki kokosowe (miałam paczuszkę 100g i starczyło mi to na pokrycie wszystkich babeczek),
- ulubiony jasny krem do ciast (np. maślany lub twarożkowy, lub po prostu osłodzony serek mascarpone) lub roztopiona z odrobinką śmietanki lub mleka biała czekolada- nie potrzeba go wiele, jedynie kilka łyżek,
- do przygotowania oczu: biała czekolada lub biały lukier plastyczny oraz czarny barwnik spożywczy lub ciemna czekolada,
- 10-12 ciasteczek (po jednym na babeczkę)- najlepiej takich z kawałkami czekolady, ale ja z braku takich właśnie użyłam Oreo.
Do kremu dodaj nieco barwnika i wymieszaj.
Ostudzone babeczki posmaruj kremem (nie za grubo) i obtocz w wiórkach kokosowych. Odstaw do lodówki, by zastygły.
W tym czasie możesz przygotować oczy: z białego lukru plastycznego ulep 10-12 par oczu (płaskie kółeczka) i zostaw do wyschnięcia. Jeśli używasz białej czekolady, roztop ją w kąpieli wodnej i łyżeczką układaj na papierze do pieczenia porcje w kształcie kółeczek, odstaw do zastygnięcia. Źrenice możesz namalować czarnym barwnikiem spożywczym przy pomocy pędzelka lub nakładając okrągłe porcje ciemnej czekolady.
Ciasteczka przytnij nieco z jednej strony przy pomocy ostrego noża.
Wyjmij babeczki z lodówki i małym ostrym nożykiem wytnij buzię/kieszonkę, do której włóż ciasteczko (jeśli nie chce się trzymać, możesz przykleić je odrobiną kremu lub czekolady). Przy pomocy odrobiny kremu lub czekolady przytwierdź oczy Ciasteczkowemu Potworowi. Odstaw do zastygnięcia.
Jaki uroczy ciasteczkowy potwór :> marzenie słodyczoholika - babeczka i ciastko w jednym deserze ;)
OdpowiedzUsuń