Pleśniak

To ciasto zna chyba większość z nas. Mi kojarzy się z Babcią, która dość często serwowała nam Pleśniaka na deser po obiedzie- ale nie takim świątecznym, tylko zwykłym. Kiedy z pełną buzią mówiliśmy, że pycha, Babcia rzucała mimochodem (jakby w przelocie), że to taki zwykły placek- wzięła trochę mąki, słoik dżemu i między lepieniem pierogów a farbowaniem włosów wyszła jej cała blaszka pyszności. Dawno nie jedliśmy takich "zwykłych" ciast (wieeeem, to moja wina) i pewnie długo jeszcze nie pojawiłyby się na naszym stole. Ale tydzień temu w "Wysokich Obcasach" zobaczyłyśmy z Mamą przepis na Pleśniaka i od razu nam się go zachciało. Wróciły wspomnienia i ochota, z którą nie zamierzałyśmy walczyć.


A cóż to takiego jest, ten Pleśniak?  Nic prostszego- warstwy kruchego ciasta (jasnego i kakaowego), dżemu i cieniutkiej warstwy piany z białek, która (tak mi się wydaje) jest odpowiedzialna za taką, a nie inną nazwę ciasta. Najlepiej jest użyć dżemu, który jest lekko kwaśny, np. z agrestu czy porzeczki, ale Babcia robiła go też chyba z prażonymi jabłkami. Pewnie każde inne owoce też by się sprawdziły. W końcu to taki typ wypieku, który dużo jest nam w stanie wybaczyć i dostosowuje się do naszych kubków smakowych.


Pleśniak
przepis z "Wysokich Obcasów" nr 33(688)

• 3 szklanki (750ml) mąki,
• 1 szklanka (250ml) cukru,
• 1/2 łyżeczki (2ml) proszku do pieczenia,
• szczypta soli,
• 250g zimnego masła lub margaryny,
• 4 jajka (osobno białka i żółtka),
• 2 łyżki (30ml) ciemnego kakao,
• 1 łyżeczka (5ml) cukru,
• 1 słoik dżemu (u mnie z czarnej porzeczki).

Do miski przesiej mąkę i wymieszaj z cukrem, proszkiem i solą. Dodaj posiekane na kawałeczki masło lub margarynę i wgnieć opuszkami palców tłuszcz w mąkę. Kiedy uzyskasz masę o konsystencji kruszonki z większymi i mniejszymi kawałkami masła, dodaj żółtka i zagnieć ciasto (może pozostać nieco nierozmieszanych okruszków). Masę podziel na trzy części, dwie z nich zawiń w folię i włóż do lodówki. Pozostałe ciasto wymieszaj z kakao, zawiń w folię i włóż do lodówki. Ciasta schładzaj ok. 1 godziny (choć 30 minut wystarczy- sprawdziłam;) ). 
Blaszkę (ja użyłam kwadratowej foremki o boku 23cm) wysmaruj tłuszczem i wysyp bułką tartą. Piekarnik rozgrzej do temperatury 180 st.C. 
Jedną część jasnego ciasta zetrzyj na tarce o grubych oczkach lub pokrusz na dnie foremki. Na niej rozsmaruj dżem, następnie zetrzyj/pokrusz ciasto kakaowe. Białka ubij na sztywno, pod koniec ubijania dodaj łyżeczkę cukru, a następnie rozsmaruj je na cieście. Na wierzch pokrusz/zetrzyj ostatnią część kruchego ciasta. Blaszkę wstaw do piekarnika i piecz ok. 40 minut.