poniedziałek, 20 sierpnia 2012

Tarta śliwkowa z masą cynamonową


Odkurzyłam Babciny notes z przepisami. Nie ten najbardziej ulubiony, czarny z pożółkłymi, wypadającymi przy każdym otwarciu kartkami- ten leży gdzieś, jeszcze nieodnaleziony. Ale Babcia miała jeszcze jeden kajecik, w którym zapisywała receptury- nowszy, z dokładnym podziałem na składniki i sposób przygotowania na każdej kartce, podarowany przez wnuki. Nie doczekał się takiego uwielbienia, jak ten pierwszy, ale jakieś tam potrawy Babcia w nim notowała. Na szczęście udało mi się przywłaszczyć go sobie, co stanowi jedną z najwspanialszych- bo jakby ciągle żywych- pamiątek po Babci. Najpiękniejsze w nim jest to, że przy każdym przepisie znajduje się jakaś adnotacja- że ciasto wyszło bardzo dobre, że recepturę podała Ciocia Teresa, a ciasto drożdżowe to tylko od Marioli. Przy wertowaniu okazało się nawet, że Babcia zapisała sobie aż cztery raz przepis na tego samego murzynka bez jajek (musi niezwykle smaczny, skoro doczekał się aż tylu kopii). Pamiętam, że większość Babcinych wypieków zawierała owoce- zawsze można było spodziewać się jabłecznika albo "Wiewiórki", pleśniaka, drożdżowego, kruchego czy ucieranego ciasta z tym, co akurat było w sezonie. Skoro mamy lato, trzeba korzystać z rozmaitości, jakie daje nam ziemia. Przeszukałam notes i znalazłam bez problemu kilka przepisów na ciasta ze śliwkami, które obecnie są najsmaczniejsze. Nie wybrałam jednak receptury na zwykłe placki (na nie przyjdzie jeszcze pora) z kruszonką. Zaciekawiła mnie receptura na ciasto kruche ze śliwkami zatopionymi w cynamonowej masie śmietanowej. Postanowiłam spróbować.

Przepis jest prosty, nie wymaga ani dużej ilości składników, ani też takich produktów, których nie dałoby się kupić w najbliższym sklepie. Robi się w oka mgnieniu i raczej kłopotów nie stwarza. Ciasto kruche na spód (które pod wpływem śliwek trochę rozmięka, jednak brzegi pozostają niesamowicie kruche) zagniotłam dzień wcześniej, wsadziłam do lodówki i zapomniałam o nim na dobre kilkanaście godzin, co jeszcze bardziej skróciło czas pracy w dniu pieczenia. Masy cynamonowej- bardzo smacznej- starczyło mi na wypełnienie foremki i upieczenie dodatkowych babeczek ze śliwkami. Tarta okazała się smaczna tuż po wykonaniu i wystudzeniu, choć ponoć zyskała wiele po kilku godzinach od upieczenia, gdy nieco się "przegryzła".


Tarta śliwkowa z masą cynamonową
przepis z Babcinego zeszytu

ciasto kruche:
  • 1 1/2 szklanki (375ml) mąki pszennej,
  • 1 łyżka (15ml) cukru,
  • szczypta soli, 
  • 100g zimnego masła,
  • 2 łyżeczki (10ml) octu (to on sprawia, że ciasto jest niezwykle kruche),
  • kilka łyżek zimnej wody,
  • 3 łyżki (45ml) płatków owsianych,
  • ok. 1kg śliwek (ich ilość zależy od wielkości foremki, ja użyłam mniejszej ilości owoców).
Do miski przesiej mąkę z solą, dodaj cukier i pokrojone na kawałki masło. Opuszkami palców wgnieć tłuszcz w mąkę, by powstała "kruszonka" z większymi i mniejszymi kawałeczkami masła. Ocet wymieszaj z 2-3 łyżkami zimnej wody i dolej do ciasta. Zamieszaj nożem  i jeśli istnieje taka potrzeba, dolej jeszcze płynu. Zagnieć szybko ciasto, zawiń w folię i wstaw do lodówki na co najmniej pół godziny. 
Piekarnik rozgrzej do 225 st.C. Foremkę (ja użyłam tortownicy o średnicy 23cm) natłuść i wysyp bułką tartą. Śliwki pokrój na ćwiartki i wypestkuj.
Wyjmij ciasto z lodówki i rozwałkuj placek nieco większy niż średnica foremki. Wylep nim blaszkę, tworząc jednocześnie 2-3cm brzeg. Dno posyp płatkami owsianymi i ułóż na nim śliwki. Wstaw do piekarnika na 10 minut, a w tym czasie przygotuj polewę.

masa cynamonowa:
  • 1/2 szklanki (125ml) ukwaszonej śmietany (u mnie 12%),
  • 2 jajka,
  • 3 łyżki (45ml) cukru białego lub trzcinowego (można dodać więcej, jeśli owoce są kwaśne),
  • 1 łyżeczka (5ml) mielonego cynamonu.
Wszystkie składniki wymieszaj dokładnie. 
Wyjmij ciasto z piekarnika i zalej owoce polewą (mi pozostało jej jeszcze ok. 1/4 szklanki, więc ułożyłam owoce z papilotkach do muffinek i zalałam je masą, wstawiłam do pieca razem z dużą formą). Blaszkę włóż do piekarnika i piecz jeszcze ok. 25 minut- wierzch przyrumieni się i będzie lekko błyszczący. Wyjmij i ostudź całkowicie, zanim pokroisz.





   

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...