Dzieło przypadku, chociaż ja jestem zwolenniczką teorii, że jednak niezły wynik mojej inwencji twórczej ;)
Tak na prawdę nie miałam konkretnego planu, co upiec na niedzielę. Wiedziałam na pewno, że będziemy próbować urodzinowych babeczek , które zapowiadały się słodko, więc szukałam czegoś lżejszego. Myślałam o jakiejś szarlotce albo innym cieście z owocami, ale nic konkretnego nie przychodziło mi do głowy. W południe Tata rzucił hasło "brzoskwinie", a wieczorem tarta chłodziła się już w lodówce. Następnego dnia zwieńczyłam dzieło bitą śmiatną i prażonymi płatkami migdałowymi. Bez szperania w książkach i internecie, poleciałam na żywioł i wyszło całkiem nieźle.
Tarta była bardzo lekka w smaku i dość wiosenna/letnia. Mało słodka, kremowa od budyniu, puszysta od śmietany, orzeźwiająca od owoców i delikatnie chrupiąca od migdałów. Ładnie się kroi (co też widać na zdjęciu), nie rozpada, nie kruszy i pozostaje w takiej właśnie formie nawet przez kilka dobrych godzin poza chłodem lodówki. Smakowała! :)
Tarta budyniowa z brzoskwiniami
ciasto:
- 75g miękkiego masła,
- 1/4 szklanki (60ml) cukru pudru,
- 1 jajko o temp. pokojowej,
- 2 łyżki (30ml) mleka o temp. pokojowej,
- 1 szklanka (250ml) mąki pszennej tortowej,
- szczypta soli.
Przygotuj okrągłą formę do tarty o średnicy mniej więcej 23-24cm. Oprósz ją delikatnie mąką.
Wyjmij ciasto z lodówki i rozwałkuj na lekko posypanym mąką (nie tortową, może być zwykła typ 500 lub 550) blacie na grubość ok. 5mm. Ciasto przełóż do foremki, dociśnij do brzegów i dna, a nadmiar odetnij nożem. Spód ciasta nakłuj widelcem. Foremkę wstaw do lodówki na 20 minut. W tym czasie rozgrzej piekarnik do temperatury 180 st.C.
Foremkę wyjmij z lodówki i włóż do piekarnika na ok. 20-25 minut, aż ciasto upiecze się i zarumieni. Wyjmij z pieca i ostudź kompletnie.
budyń:
- 2 szklanki (500ml) mleka,
- 3 żółtka o temp. pokojowej,
- 1/4 szklanki (60ml) skrobi kukurydzianej,
- 1/4 szklanki (60ml) cukru (użyłam domowego waniliowego),
- 1 łyżka (30ml) zimnego masła,
- 3 średniej wielkości brzoskwinie z kompotu, pokrojone w kostkę.
na wierzch:
- 1 szklanka (250ml) śmietanki 36%, schłodzonej,
- 2 łyżki (30ml) cukru pudru,
- 1 łyżka (15ml) śmietanki do kawy w proszku*,
- uprażone na suchej patelni płatki migdałów.
* Śmietanka w proszku lub drobno mielone mleko w proszku działa, jak dostępne w sklepach "fixy". Dzięki nim bita śmietana zachowuje swój kształt i nie podchodzi wodą zbyt szybko. Tak przygotowana śmietanka powinna zachować swoją formę przez co najmniej 24h, ale w praktyce często okazuje się, że dłużej. Ta akurat tarta stała na stole, w temperaturze pokojowej kilka godzin i mimo tego miała świetną konsystencję. Po włożeniu do lodówki, na drugi dzień wyglądała tak samo.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz