wtorek, 28 maja 2013

Tartaletki pomarańczowe z borówkami


Zrobiło mi się szkoda tych wszystkich pomarańczy, które smutno leżały w kącie i czekały cierpliwie, aż je ktoś w końcu zje. Wszyscy zajadają się teraz truskaweczkami, a o cytrusach już mało kto marzy o tej porze roku. Przyznam, że mi też niekoniecznie chciało się bawić w to całe obieranie i kapanie soku po brodzie. Ale  skoro już były w domu, to trzeba było z nimi coś zrobić :)

Nie bardzo wiedziałam, co począć z tymi biednymi pomarańczkami. Jedyne, co przychodziło mi do głowy, to krem podobny do lemon curd albo piegus makowy. A największy problem polegał na tym, że ogarniał mnie niewyobrażalny lęk przed tym pierwszym. No cóż... nie mam najmilszych wspomnień związanych z tym cytrynowym "budyniem". Kilka lat temu, gdy dopiero uczyłam się piec, pod wspływem zafascynowania "Na słodko" Anny Olson, zdecydowałam się upiec tartę cyrtynową z bezą. Buła z masłem, co to dla mnie- pomyślałam. I się bardzo pomyliłam. Chyba wszystko, co tylko mogło, poszło źle. Spód był okropnie twardy i nie umiałam go nawet pokroić nożem bez zarysowania foremki. Krem był przeraźliwie słodki, z przebijającą się ponad wszystko skórką cyrtynową, której nie lubi chyba nikt w naszym domu. Konsystencja kremu- gęsta zupa. A beza mocno oklapła i zamiast puszystej pianki zostało z niej rzadkie nie-wiadomo-co. Dodam jeszcze, że każdy element przy krojeniu rozchodził się w inną stronę. Teraz już chyba rozumiecie mój lęk, prawda? Ale wiem dobrze, że w kuchni warto co jakiś czas mierzyć się ze swoimi słabościami, bo doświadczenie, jakiego nabieramy z biegiem czasu, pozwala skorygować dawne błędy.

Orange curd wyszedł, mimo moich obaw, po prostu wspaniały! Zakochałam się w tym kremie na zabój. Delikatnie pomarańczowy, bez posmaku skórki, z idealnym balansem słodkości do kwasu. Wpakowałam go do upieczonych kruchych spodów z ciasta, które wzbogaciłam tym razem o ziarenka maku. Dodałam je, by uzyskać efekt podobny do wspomnianego wcześniej piegusa, ale tak na prawdę niewiele wniosły do deseru, więc możnaby je spokojnie pominąć. Na wierzchu wylądowały moje najukochańsze owoce- borówki amerykańskie. Wiem, że to jeszcze nie pora na te maleństwa i sezon na nie dopiero nadejdzie, ale gdy zobaczyłam je w warzywniaku, nie mogłam się powstrzymać. Ładnie współgrały z kremem i przypomniały, że lato zbliża się wielkimi krokami :)


Tartaletki pomarańczowe z borówkami
przepis na 10 sztuk


ciasto:

  • 75g masła o temp. pokojowej,
  • 1/4 szklanki (60ml) cukru pudru,
  • 1 jajko o temp. pokojowej,
  • 2 łyżki (30ml) mleka o temp. pokojowej,
  • 1 szklanka (250ml) mąki tortowej,
  • szczypta soli,
  • 1 1/2 łyżki (22,5ml) ziarenek maku (opcjonalnie).


Masło utrzyj mikserem z cukrem pudrem na gładki krem. Dodaj jajko i mleko, wymieszaj. Wsyp mąkę, sól i mak, zmiksuj krótko- tylko do połączenia składników. Ciasto zawiń w folię i włóż do lodówki na co najmniej 2 godziny.



Ciasto wyjmij z lodówki i podziel na 10 równych części. Każdą z nich rozwałkuj na lekko oprószonym mąką (zwykłą, nie tortową) blacie na grubość ok. 0.5cm. Wyłóż ciastem foremki (ja użyłam foremek do muffinek), przytnij brzegi, a dno nakłuj widelcem. Wstaw foremki do zamrażarki na 10 minut.

Piekarnik rozgrzej do temp. 180 st.C. Spody piecz ok. 15-20 minut, aż będą rumiane, a dno każdego z nich upieczone. Wyjmij i ostudź kompletnie.


oragne curd:

  • 1/2 szklanki (125ml) soku z pomarańczy,
  • 2 łyżki (30ml) soku z cytryny,
  • 3 paseczki (wielkości biletu autobusowego) skórki obranej z pomarańczy, pozbawionej białej błonki,
  • 2 jajka,
  • 2 żółtka,
  • 1/4 szklanki (60ml) cukru,
  • 1 1/2 łyżki (22.5ml) skrobi kukurydzianej,
  • 1 łyżka (30ml=ok.30g) zimnego masła.
  • dodatkowo: świeże borówki amerykańskie do przybrania.
Wszystkie składniki oprócz masła umieść w garnku o grubym dnie, dokładnie wymieszaj trzepaczką i ustaw na kuchence. Podgrzewaj na małym ogniu, stale mieszając, aż masa zgęstnieje i pojawią się pierwsze bąbelki. Zdejmij garnek z ognia i od razu wmieszaj zimne masło. Kiedy tłuszcz dokładnie połączy się z resztą składników, przelej krem do miseczki, przykryj folią spożywczą tak, by bezpośrednio dotykała powierzchni masy i ostudź.

Po ostudzeniu kremu, usuń z niego skórkę i dokładnie wymieszaj. Jeśli uważasz, że masa jest zbyt gęsta, możesz wmieszać do niej odrobinę soku z pomarańczy. Napełnij kremem upieczone spody z kruchego ciasta i udekoruj owocami. 











Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...