Oj, dawno nie było tutaj niczego zdrowego... Tak więc nadrabiam straty i prezentuję te cudne kuleczki, które łączą moje ulubione smaki (nie wszystkie, ale większość z nich). A przy okazji tego, że są bardzo smaczne, bardzo orzechowe i delikatnie karmelowe dzięki dodatkowi syropu klonowego, są niesamowicie uczynne dla ciała. I dla duszy też, bo zjadając na deser taką kuleczkę zamiast ciacha z kremem, jakoś tak lżej mi na sumieniu ;) Kuleczki mają kremową konsystencję z drobinkami kaszy tu i ówdzie. Najbardziej smakowały mi prosto z lodówki (wtedy też najlepiej zachowują swój kształt), ale w temperaturze pokojowej też są świetne. A jeśli taka forma nie przypadnie Wam do gustu, to z masy jaglankowej można zrobić pyszną pastę (bardzo podobną do tej ), dodając więcej mleka i miksując na gładko. Tak czy siak, najważniejsze, że są tam laskowce- z nimi wszystko smakuje milion razy lepiej :)
Kuleczki jaglane z orzechami laskowymi
- 1/3 szklanki (80ml) kaszy jaglanej,
- 1 niepełna szklanka (240ml) mleka- ja użyłam sojowego,
- 2/3 szklanki (160ml) orzechów laskowych, obranych*,
- 3 łyżki (45ml) syropu klonowego,
- karob lub gorzkie kako w proszku do obtaczania.
Do niewielkiego garnuszka o grubym dnie wsyp kaszę i podgrzewaj na małym ogniu, mieszając często. Kiedy ziarenka staną się jaśniejsze i zaczną pięknie pachnieć, przełóż je na sitko i opłukaj pod bieżącą zimną wodą.
Mleko wlej do garnuszka i zagotuj, a następnie wsyp opłukaną kaszę. Zamieszaj, przykryj i gotuj na małym ogniu, aż zairenka wchłoną cały płyn (zamieszaj od czasu do czasu, bo zarówno mleko, jak i kasza lubią przywierać do dna).
W czasie, gdy kasza się gotuje, zmiel orzechy w młynku do kawy/przypraw/blenderze tak drobno, jak to tylko możliwe. Wsyp je do ugotowanej kaszy, dodaj syrop klonowy i dobrze wymieszaj całość. Odstaw do wystygnięcia. Przestudzoną kaszę formuj w kuleczki: możesz zrobić to rękami lub dwiema łyżeczkami, a żeby masa nie kleiła się do rąk/łyżki, maczaj je w wodzie. Przygotowane kuleczki wstaw do lodówki, by nieco stężały, a następnie obtocz w karobie lub kakao. I gotowe!
* Aby obrać orzechy laskowe, wysyp je na suchą patelnię i podgrzewaj, mieszając tak długo, aż skórka zacznie pękać. Następnie zdejmij orzechy z patelni i ręcznie lub z pomocą czystej ściereczki zetrzyj skórkę. Niektóre orzechy są na tyle miłe, że można je obrać niemal w całości. Ale zdarzają się też takie egzemplarze, które złośliwie pozostają w swoich kubraczkach i nic z tym nie da się zrobić. Dobrze, że są tak smaczne, bo inaczej bym się bardzo wkurzyła :)
bardzo fajny pomysł na zdrowe śniadanie na przykład ;)
OdpowiedzUsuńAlbo zapakować w pudełeczko i zabrać do pracy/szkoły :)
Usuń