poniedziałek, 3 lutego 2014

Ciasteczka z kawałkami czekolady- Magnolia Bakery


Czasem jest tak, że kupuję jakąś książkę kulinarną, przeglądam ją z wypiekami na twarzy i mam ochotę spróbować dosłownie każdego przepisu, bo tak bardzo przypadają moim upodobaniom smakowym. I niestety nierzadko na takim przeglądaniu się kończy... Dlaczego? Nie umiem się zdecydować na żaden przepis, bo każdy następny podoba mi się tak samo. I trwają sobie te wspaniałości na papierze zamiast urzeczywistniać się w kuchni przez kilka tygodni lub nawet miesięcy, dopóki nie zlituję się nad nimi (i samą sobą), wybierając deser losowo. 

Tak było z tymi ciasteczkami. Mam swoją wypróbowaną recepturę, której trzymam się już dobre kilka lat i nie spieszno mi do eksperymentów. Jednak jakiś czas temu nabyłam książkę z przepisami osławionej nowojorskiej cukierni Magnolia, gdzie co rusz napotkać można klasyczne amerykańskie słodkości. Ślepy traf zaprowadził mnie do ciasteczek z kawałkami czekolady, bez wahania upiekłam je i... nie pożałowałam. Zupełnie różnią się od tych moich tradycyjnych, mają zupełnie inną strukturę, a nawet smak. Nie są zbyt słodkie, a ilość soli doskonale równoważy "ciężkość" czekolady. Są chrupiące i delikatnie... lepkie (chewy), jak cukierki. Świetnie smakowały mi, gdy były tylko odrobinkę zrumienione na brzegach, a w środku pozostały lekko niedopieczone. No cudo, po prostu! 

                                                                   ~

Zapraszam na przegląd wszystkich ciasteczek z kawałkami czekolady, jakie do tej pory upiekłam:



Ciasteczka z kawałkami czekolady 
~ Magnolia Bakery
przepis z książki "The Magnolia Bakery Cookbook" Jennifer Appel i Alissy Torey,
proporcje na ok. 15 sporych ciasteczek

  • 185g mąki pszennej,
  • 1 1/2 łyżeczki (7ml) sody,
  • 1/2 łyżeczki (2ml) soli,
  • 150g masła o temp. pokojowej,
  • 100g cukru białego,
  • 115g cukru trzcinowego, najlepiej muscovado,
  • 1 jajko o temp. pokojowej,
  • 1 łyżeczka (5ml) naturalnego ekstraktu z wanilii (opcjonalnie),
  • 85g mini drobinek/groszków czekoladowych*.
Rozgrzej piekarnik do temperatury 180 st.C. Blachę o niskich brzegach wyłóż papierem do pieczenia.

W miseczce wymieszaj mąkę, sodę i sól. W dużej misce utrzyj (ręcznie lub mikserem) masło z cukrem białym i brązowym. Dodaj jajko i ekstrakt z wanilii (jeśli używasz), dokładnie wymieszaj. Wsyp mąkę z sodą i solą, połącz składniki niezbyt dokładnie, a następnie dodaj czekoladę i rozmieszaj ją równomiernie w cieście. Na blasze układaj porcje ciasta (najlepiej zrobić to gałkownicą do lodów- wtedy ciasteczka są jednakowej wielkości i pieką się w tym samym czasie, a Tobie łatwiej nakłada się ciasto) pozostawiając między nimi 2-3cm odstępu i piecz ok. 10 minut, aż brzegi zarumienią się delikatnie. Wyjmij blachę z piekarnika i pozostaw na niej ciasteczka przez około 3 minuty. Nie próbuj zdejmować ich wcześniej, bo są zbyt miękkie. Ciasteczka wspaniale smakują niedługo po wyjęciu z pieca, gdy są jeszcze dość mięciutkie, aż rozpadają się. Ale jak ostygną, to też są cudowne :)

Enjoy!

* Piekłam te ciasteczka zarówno z drobinkami, jak i posiekaną czekoladą. Obie wersje wypadły bardzo dobrze, chociaż mi bardziej smakowały te z drobinkami. Jednak rzadko udaje mi się je zdobyć, więc opcja ze zwykłą czekoladą mnie też zadowala. Trzeba jednak pamiętać, żeby posiekać ją dość drobno (ja posiekałam każdą kostkę na 6 kawałków). I nie ulegaj pokusie zwiększenia jej ilości w przepisie! Ja raz tak zrobiłam i to była kompletna katastrofa...






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...