Maple Pie: Tarty czekoladowo-karmelowe ze Snickersem

Dużo się ostatnio u mnie dzieje, oj dużo... Niestety niekoniecznie są wydarzenia sympatyczne, za to totalnie zmieniające bieg wydarzeń i wywracające moje życie do góry nogami. Ale trafiło mi się też kilka miłych gestów, wiele komplementów i to one jeszcze trzymają mnie przy życiu, na szczęście. Długo (jak na mnie, oczywiście) nie piekłam, nie tworzyłam słodkości, ale mam w zanadrzu kilka przepisów, które do tej pory nie doczekały publikacji. Czas więc pozwolić im zabłysnąć właśnie teraz :)

Przygotowałam te tarty na zamówienie Taty, który wypatrzył w jakiejś gazecie sernik z batonikami Snickers. Skład ciasta mi się nie podobał i jakoś tak za dużo zbędnej roboty w nim upatrywałam, więc odpuściłam tamten przepis i postanowiłam stworzyć coś własnego. Porwałam się więc na totalną improwizację, a efekt okazał się całkiem przyzwoity :) Deser oscyluje gdzieś pomiędzy babeczkami snickersowymi a delikatnym serniczkiem z mnóstwem czekolady i karmelowym aromatem. Bardzo łatwy w przygotowaniu, nie wymaga dużych nakładów czasu, a zadowoli każdego wielbiciela tych znanych i lubianych batoników. Tata był równie usatysfakcjonowany, jak ja ;)

P.S. Jeśli brakuje Wam letnich smaków, polecam upiec sobie Swedish Summer Cake . Całkiem niedawno przygotowałam to ciasto, przekładając je bananami z niewielkim dodatkiem truskawek (ekhm... improtowanych...). I zjedliśmy je całe w jedno popołudnie! Na prawdę niesamowicie smaczne wyszło, po raz kolejny, choć krojenie go niezmiennie oznacza jeden wielki bałagan :)

Tarty czekoladowo-karmelowe ze Snikcersem
przepis na 6 dużych sztuk

spód:

1 szklanka (250ml) drobno pokruszonych ciasteczek kakaowych lub czekoladowych,
40g masła, roztopionego.

Rozgrzej piekarnik do temperatury 180 st.C.

Pokruszone ciasteczka wymieszaj z masłem i podziel masę równo między 6 foremek. Palcami lub metalową miarką/szklanką "ugnieć" masę, tworząc spód i boki tarty.

Wstaw do piekarnika na 10 minut. Wyjmij i ostudź kompletnie.

sos karmelowy:

1/2 szklanki (125ml) cukru,
2-3 łyżeczki wody,
1/3 szklanki (80ml) śmietanki 30% lub 36%.

Do garnka o grubym dnie wsyp cukier i skrop go niewielką ilością wody (ma ona jedynie pomóc równomiernie rozpuścić się syropowi z cukru). Doprowadź do wrzenia i podgrzewaj na średnim ogniu, aż cukier zacznie zmieniać kolor. Gdy osiągnie bursztynową barwę, zdejmij garnek z palnika i ostrożnie dodaj śmietankę. Wymieszaj całość trzepaczką, starając się trzymać głowę nieco z tyłu (sos zacznie intensywnie bulgotać i parować, łatwo więc się poparzyć). Przelej sos do miseczki lub pojemniczka i ostudź kompletnie.

masa:

250g serka mascarpone o temp. pokojowej,
1/3 szklanki (80ml) sosu karmelowego (przepis powyżej) o temp. pokojowej,
125ml schłodzonej śmietanki 30% lub 36%.

Serek wymieszaj dokładnie trzepaczką z sosem karmelowym (masa powinna być gładka, ale nie używaj miksera, żeby nie "przebić" serka). Schłodzoną śmietankę ubij na sztywno i dodaj do mascarpone w dwóch częściach (najpierw dodaj mniejszą część bitej śmietany- nie musisz traktować jej zbyt delikatnie, bo zależy nam jedynie na rozlużnieniu serka. Drugą porcję mieszaj stanowczo, ale delikatnie, starając się zatrzymać jak najwięcej bąbelków powietrza ze śmietanki). Rozłóż masę równo na podpieczone i ostudzone spody. Tarty wstaw do lodówki.

dekoracja: